Skuteczność zastrzeżenia kary umownej

Na gruncie tytułowego art. 4j ust. 3a pr. en. wywodzi się, że umowy sprzedaży paliw gazowych/energii elektrycznej, mogą zawierać zastrzeżenie kary umownej na wypadek przedwczesnego wypowiedzenia umowy przez odbiorcę bądź jej rozwiązania przez sprzedawcę z przyczyn leżących po stronie odbiorcy. Jak wynika bowiem z treści powołanego przepisu, odbiorca jest uprawniony do wypowiedzenia umowy terminowej, bez ponoszenia kosztów i odszkodowań, jednak innych niż wynikające z treści umowy.

Co prawda powołany przepis nie odwołuje się do kary umownej, jednakże karę umowną należy uznać za rodzaj świadczenia odszkodowawczego, co do którego wierzyciel nie musi wykazywać wysokości poniesionej szkody. Jeden z poglądów wykreowanych przez orzecznictwo stanowi, że kara umowna nie może istnieć bez faktycznie poniesionej szkody przez wierzyciela, albowiem w przeciwnym razie prowadziłaby do bezpodstawnego wzbogacenia po jego stronie. Tym samym, o ile wierzyciel nie musi wykazywać wysokości szkody, w toku postępowania może dojść do sytuacji, w której zostanie zobowiązany do wykazania jej powstania co do zasady.

Wracając do głównego nurtu niniejszych rozważań, stwierdzić należy, że w toku postępowania sądowego najczęstszym zarzutem podnoszonym przez pozwanych odbiorców, jest brak możliwości zastrzeżenia kary umownej na wypadek niewykonania świadczenia pieniężnego.

Pozwani odbiorcy podnoszą, iż w przypadku dalszego obowiązywania umowy, byliby zobowiązani do płatności na rzecz sprzedawcy za zakupioną energię elektryczną, tym samym kara umowna została zastrzeżona na wypadek niewykonania świadczenia pieniężnego.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że pogląd taki jest u podstaw chybiony, albowiem umowa sprzedaży może obowiązywać również przy zerowym poborze, a w takiej sytuacji odbiorca byłby zobligowany do ponoszenia opłat stałych przesyłowych, na rzecz dystrybutora, a nie sprzedawcy.

Pojęcie zobowiązania pieniężnego w najprostszej formie należy interpretować jako świadczenie, od którego przysługują stronie odsetki w przypadku spełnienia świadczenia po terminie. W omawianej sytuacji, sprzedawcy nie przysługuje roszczenie odsetkowe w stosunku do odbiorcy.

Przechodząc do przeglądu orzecznictwa, w pierwszej kolejności powołać należy stanowisko Sądu Najwyższego: pojęcie świadczenia niepieniężnego należy interpretować szeroko. Jest to stanowisko utrwalone tak w orzecznictwie jak i doktrynie (tak m. in. SN w wyroku z dnia 28 maja 2014 r., sygn. I CSK 345/13, LEX nr 1532768).

W ramach analogicznego stanu faktycznego, w jednej ze spraw prowadzonych przez Kancelarię, Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, podzielił stanowisko powodowej spółki energetycznej w zakresie organizacji rynku energetycznego w Polsce „oraz majątkowy, ale niepieniężny interes w tym, aby umowa trwała przez z góry określony czas. Zastrzeżenie kary umownej na wypadek wcześniejszego rozwiązania umowy przez odbiorcę, który korzysta ze stałej ceny prądu elektrycznego, słusznie równoważy interesy stron, w tym sprzedawcy, który musi planować odpowiednie zakupy na hurtowym rynku energii elektrycznej” – wyrok z dnia 26.10.2020 r., sygn. akt XV GC 5738/19, niepubl.

Stanowisko Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie znajduje podparcie w dalszych orzeczeniach Sądu Najwyższego.

 

W pierwszej kolejności powołać należy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 października 2016 r., wydany w sprawie I CSK 618/15 (LEX nr 2151459). W przedmiotowej sprawie Sąd Najwyższy uznał, iż niedopuszczalne jest zastrzeżenie kary umownej z tytułu niepodwyższenia kapitału zakładowego spółki poprzez wniesienie wkładu pieniężnego. W ocenie autora niniejsza teza, pozostająca aktualną, nie budzi najmniejszej wątpliwości. Co istotne jednak, Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wskazał, że dopuszczalne byłoby zastrzeżenie kary umownej z tytułu niepodwyższenia kapitału zakładowego spółki przez wniesienie do niej wkładu niepieniężnego (czyli aportu). Jest to o tyleż istotne, że aport, mimo iż jest wkładem niepieniężnym, zawsze pozostaje wyceniony w pieniądzu. Co jeszcze istotniejsze, na okoliczność wniesienia aportu, wnoszący wystawia spółce fakturę VAT.

Powołując ponownie orzeczenie zapadłe przed Sądem Najwyższym w sprawie I CSK 345/13, przybliżyć należy stan faktyczny, będący podstawą rozstrzygnięcia. W przedmiotowej sprawie wykonawca odstąpił od umowy zawartej z inwestorem i z tego tytułu naliczył karę umowną. Sąd Okręgowy uznał roszczenie wykonawcy za zasadne, jednakże wobec wywiedzionej apelacji, Sąd Apelacyjny wyrok zmienił, oddalając powództwo. W ocenie Sądu Apelacyjnego przedmiotem zobowiązania inwestora jako dłużnika z umowy o roboty budowlane jest zapłata wynagrodzenia, a jest to świadczenie pieniężne, to art. 483 § 1 k.c. przewidujący możliwość zastrzeżenia kary umownej na wypadek naprawienia szkody wynikłej z niewykonania bądź nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego, nie miał w sprawie zastosowania. W rezultacie stwierdził, że opatrzenie sankcją kary umownej niewykonania lub nienależytego wykonania świadczenia pieniężnego, jako sprzeczne z normą bezwzględnie obowiązującą, musiało być uznane za nieważne w świetle art. 58 § 1 k.c. Jego zdaniem, nie ma przy tym znaczenia, że podstawą dochodzenia od pozwanego, jako inwestora kary umownej było postanowienie zawarte w art. 12 ust. 8b umowy łączącej strony, w którym została zastrzeżona kara umowna na wypadek odstąpienia od umowy. Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się Sąd Najwyższy, uchylając wyrok oraz przekazując sprawę do ponownego rozpoznania.

Naliczenie kary umownej przez sprzedawcę energetycznego jest niewłaściwe tylko w jednym przypadku. W sytuacji, gdy umowa zostaje rozwiązana z przyczyn leżących po stronie odbiorcy, gdy przyczyną jest nieterminowa spłata należności przysługujących przedsiębiorstwu energetycznemu.

W tym miejscu powołać należy uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2019 r., zapadłą w sprawie III CZP 3/19 (OSNC 2020/5/35). W omawianej sprawie powodowa spółka naliczyła karę umowną (na gruncie zawartej umowy o roboty budowlano-montażowe), bowiem inwestor dopuścił się zwłoki w płatności za wystawione faktury. Z tego powodu zmaterializowało się uprawnienie wykonawcy (powodowej spółki) do odstąpienia od umowy, natomiast odstąpienie od umowy z przyczyn leżących po stronie inwestora, uprawniało wykonawcę do naliczenia kary umownej. Sądy kolejnych instancji oddalały powództwo, uznając że jedyną przyczyną naliczenia kary umownej (jako wskazując jako przyczynę pierwotną), było niedokonanie płatności w terminie. W tak opisanym stanie faktycznym naliczenie kary umownej (jak również jej zastrzeżenie z tego powodu), było niedopuszczalne.

 

BŁAŻEJ WIŚNIEWSKI

Poprzedni

Następny