Windykacja i Windykator reglamentowane?

Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało informację o przygotowywaniu projektu ustawy, która miałaby na celu uregulowanie działalności windykacyjnej w Polsce. Do tej pory funkcjonowanie firm windykacyjnych nie jest objęte żadną regulacją prawną i opiera się w związku z tym jedynie na ustawie o swobodzie działalności gospodarczej z 2004 r., która nie wymaga posiadania szczególnych uprawnień od podmiotów, działających w tym sektorze. Planowane zmiany, które w świetle wypowiedzi wiceministra sprawiedliwości mają wejść w życie od 1 stycznia 2023 r., jako główny cel stawiają ograniczenie tzw. windykacji miękkiej, odnoszącej się do „lżejszej” formy odzyskiwania długów. Wspomniana ustawa byłaby elementem, dopełniającym reformę komorniczą z 2019 r.

Po wprowadzeniu nowych przepisów doszłoby do rewolucyjnej zmiany, jeśli chodzi o możliwość prowadzenia windykacji, ponieważ ustawa wymagałaby od podmiotów, zamierzających podjąć taką działalność, uzyskania licencji i wpisu do rejestru firm windykacyjnych. Wydawanie licencji należałoby do kompetencji ministra rozwoju i technologii. Dodatkowym warunkiem dla możliwości znalezienia się w wyżej wymienionym rejestrze, byłaby konieczność dochowania formy spółki akcyjnej dla firmy windykacyjnej i posiadanie kapitału zakładowego w wysokości co najmniej 20 mln złotych, natomiast wykonywanie samych czynności windykacyjnych zastrzeżone byłoby jedynie dla osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Warunek, co do określonej formy organizacyjnoprawnej i przede wszystkim znacznej wysokości kapitału zakładowego, jako przesłanki podjęcia takiej działalności, stoi niejako w opozycji do możliwej do zaobserwowania w ostatnich latach tendencji do obniżania funkcji gwarancyjnej kapitału zakładowego i jak najszerszego otwierania się państwa na prowadzenie działalności gospodarczej. Uzasadnieniem projektodawców dla tego typu regulacji w proponowanej ustawie jest ochrona praw i wolności obywatelskich.

Projekt ustawy przewiduje możliwe działania po stronie zobowiązanej, mające na celu zapobieganie prowadzenia windykacji oraz różne formy odpowiedzialności za niezgodne z prawem działanie firm windykacyjnych, w tym także przepisy karne. Przykładowo niepoinformowanie dłużnika o charakterze wierzytelności będzie podlegało karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat trzech. Przewidziane są również kary finansowe, których wysokość może sięgnąć nawet 500 tysięcy złotych.

Planowane zmiany mają otworzyć dłużnikom możliwość sprzeciwienia się prowadzeniu jakichkolwiek działań windykacyjnych przy jednoczesnym żądaniu dochodzenia roszczenia wyłącznie na drodze sądowo-egzekucyjnej. Dostarczenie stosownego formularza do firmy windykacyjnej będzie równoznaczne z koniecznością zakończenia nieprocesowych działań w stosunku do danej osoby. Jest to jedno z wielu założeń ustawy, znacznie zmieniających pozycję konsumenta, będącego dłużnikiem, w stosunku do aktualnie obowiązujących przepisów. Inne regulacje przewidują, m.in.: zakaz kontaktu z dłużnikami w dni wolne od pracy oraz stworzenie takiej możliwości jedynie w określonych godzinach, ograniczenie ilości wykonywanych połączeń, a także konieczność wyrażenia zgody przez stronę zobowiązaną do przeprowadzenia wizyty domowej przez windykatora, czy wreszcie wspomniany powyżej obowiązek informowania o charakterze wierzytelności, np. o przedawnieniu dochodzonego roszczenia. 

Michał Drabik

Poprzedni

Następny